Kalendarz charytatywny na rzecz osób ze spektrum autyzmu

199,00 zł

CAŁOŚĆ PRZYCHODÓW ZE SPRZEDAŻY KALENDARZA ZOSTANIE PRZEKAZANA NA RZECZ :

STOWARZYSZENIA - DAJ MI CZAS zajmującego się osobami ze spektrum autyzmu

...kiedy ponad 3 lata temu, podczas spotkania z Romkiem, doszliśmy do wniosku, że super byłoby zrobić coś razem, nie spodziewałem się, że po pierwsze...zejdzie nam na to, tak długo czasu   ,po drugie, że wyjdzie nam to tak dobrze. Temat kalendarza pojawił się właśnie wtedy. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie, który z nas po raz pierwszy rzucił hasło - kalendarz. Jesteśmy w stanie natomiast przyznać razem, że idea okazała się trafioną w dziesiątkę. Zrobienie czegoś dobrego wydaje się rzeczą prostą, banalną...i o dziwo, najczęściej tak jest. Czasami najmniejszy gest powoduje, że ludzie wokół stają się szczęśliwsi. Tym razem chcieliśmy aby to dobro sięgało dalej, aby otwierało oczy, na coś co z perspektywy codzienności często jest niedostrzegalne. Jak część z Was zapewne wie, Romek jest prezesem Stowarzyszenie Daj Mi Czas , zajmującego się osobami ze spektrum autyzmu. Przed projektem moje wyobrażenie na temat autyzmu, sięgało co najwyżej Forresta Gumpa czy choćby filmu Rain Man. Jak bardzo było mylne uświadomiły mi już pierwsze spotkania z bohaterami moich zdjęć. Pamiętam pierwszą sesję z Mateuszem i Pauliną. Sesję, którą miałem ułożoną w głowie w najmniejszych detalach. Z resztą tak jak niemalże każdą, którą wykonuję. Pamiętam moje myśli, kiedy moi modele, wraz ze swoimi Mamami, przekroczyli próg naszego domu.... kiedy okazało się, że ani z Mateuszem ani z Pauliną, nie ma praktycznie żadnego kontaktu, że oboje zamknięci są głęboko we własnych światach. Wiedziałem jedno, bardzo chcę zrobić te zdjęcia, ale po raz pierwszy nie miałem pojęcia czy podołam zadaniu...czy jego realizacja jest w ogóle możliwa. Wypiliśmy kawę. Rozmawiając z mamami Pauliny i Mateusza, spoglądałem raz na Paulinę, wpatrzoną w światło okna i na Mateusza, który pobudzony nową przestrzenią co chwilę wstawał i spacerował po naszym salonie. Opowiedziałem o mojej wizji na zdjęcia. Obie powiedziały - spróbujmy. Spróbowaliśmy....i wbrew wszystkim obawom, wyszło lepiej niż zakładałem. Co prawda Paulinka na rozłożone przed sobą książki, zareagowała zupełnie inaczej niż myślałem. Książki po paru sekundach zaczęły latać po pokoju   ....ale finalnie wszystko poszło pięknie. Pamiętam, że próbowałem analizować zachowanie Pauliny. Zastanawiałem się skąd pojawiła się nagła agresja względem książek. Doszedłem do wniosku, że Paulina zobaczyła przed sobą coś, co jest poza jej zasięgiem, coś do czego nie jest w stanie sięgnąć....czego nie jest w stanie.....przeczytać. Potem od Agaty, mamy Mateusza, dowiedziałem się, że Paulina bardzo lubi kiedy czyta jej się bajki....w czasie sesji nikt nie czytał...

Zupełnie inaczej rzecz wyglądała z Mateuszem. Ten niespokojny chłopak, niepotrafiący usiedzieć chwili w spokoju, w naszym salonie, zatykający ciągle palcem ucho, po to aby usłyszeć samego siebie. Zasiadł do scenografii, którą dla niego przygotowałem i zdjęcie zrobiliśmy w ciągu paru sekund.
Uwierzcie mi to było niesamowite. Po sesji zadzwoniłem do Romka, dziękując za to, że wpuścił mnie do tego świata. Świata zupełnie innego niż nasz....a jednocześnie będącego tak blisko.
Każda kolejna historia miała podobne podłoże.
Oczywiście spotkałem też osoby, których autyzm nie dotknął aż tak głęboko....ale wszystkie spotkania miały jedną wspólną cechę. Od każdej z tych osób mogłem nauczyć się czegoś nowego.
Kochani ten kalendarz, to owoc przemyśleń, próba wydobycia słów z głębi pięknych ludzi. Próba pokazania ich marzeń. Próba odbycia surrealistycznej podróży w głąb cudownych umysłów. Ten kalendarz to próba otworzenia naszych oczu i serc. Otworzenia na problem często omijany w mediach. Uświadomienia nam jak ogromnie ciężką walkę toczą rodzice, rodzeństwa, opiekunowie po to aby ich podopieczni mieli choć namiastkę normalnego życia. To walka ludzi, którzy często, przez wiele lat, nie mają ani dnia urlopu, nie mają przespanych nocy, nie mają planów dotyczących jutra....bo po prostu nie wiedzą co jutro może przynieść.
Razem z Romkiem, Aleksandra Szettel-Gruszka , Piotr Gruszka, naszymi fantastycznymi ambasadorami (cudowni, piękni LUDZIE, jedni z tych, z którymi chcecie spędzić resztę życia zaraz po tym jak ich poznacie) chcieliśmy Wam powiedzieć, że jesteście potrzebni. Tak Wy, wszyscy ! Część z Was może kupić ten kalendarz, dokładając cegiełkę dla osób, którzy aktywnie pomagają tym wielki Bohaterom. Część z Was może po prostu opowiedzieć swoim bliskim, swoim znajomym czym jest autyzm. Ot tyle...po prostu tyle....wystarczy. Wystarczy do tego abyśmy następnym razem nie przeszli obojętnie obok kogoś, kto może nie wzywa pomocy, ale bardzo chętnie ją przyjmie.


Ilość:
Nasza strona używa plików cookies. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. × Przeczytaj więcej o cookies

Czym są pliki "cookies"?

Pliki "cookies" to informacje tekstowe przechowywane na urządzeniu końcowym użytkownika (przeglądarka internetowa) w celu rozpoznania urządzenia tak, aby móc dostarczyć funkcjonalności takich jak np.: koszyk sklepowy, logowanie. Pliki cookies nie wyrządzają żadnych szkód urządzeniom na których są zapisywane.

Pliki cookies są wykorzystywane na niniejszej stronie internetowej, do poniższych celów:

Usuwanie plików cookies:

Oprogramowanie do przeglądania stron internetowych ma domyślnie ustawione akceptowanie przyjmowania plików cookies. Ustawienie to można zmienić samodzielnie w dowolnym czasie tak aby pliki cookies były blokowane. Zablokowanie plików cookies może jednak spowodować nieprawidłowe funkcjonowanie mechanizmów na stronie internetowej co uniemożliwi w szczególności np.: korzystanie z koszyka zakupowego lub logowanie użytkownika.